Kremowy pasztet dla psa
Przepis na pyszny, prosty w składzie i wykonaniu pasztet dla psa chodził mi po głowie już od dłuższego czasu. Często kiedy Pedro kończył swoją miskę, na dnie Morrisowej zostawały znienawidzone suche krokieciki karmy do których nie dotarła oliwa z oliwek albo tran. Ok – wiem, że chęć przegłodzenia się przez zwierza to jedno, natomiast chęć zrobienia foszka i pogardliwego spojrzenia to drugie 😀 Tak to było właśnie to spojrzenie.. Nieedukacyjnym podejściem zaczęłam komponować smaki dla mojego fochnisia – a co niech ma coś od życia 😀
Tak właśnie powstał mega prosty i ultra smaczny (próbowaliśmy 😛 ) pasztet dla psa. Jeżeli taka tematyka Was interesuje, to zapraszam do przepisu i do.. garów 🙂 Jeżeli jeszcze nie widzieliście przepisu na psiastka indycze, odsyłam Was do TEGO przepisu 🙂
Pasztet dla psa – przepis
Do wykonania ok 700g pasztetu dla psa (możecie wykonać pół porcji ja robiłam pasztet na 2 psiaki) potrzebujecie:
- 700 gram udźca z indyka z kością – po obraniu wyszło 620 gram
- 1 średnią marchew
- 2 jabłka
- 3 gałązki natki z pietruszki
- 2 szklanki wody
- 2 łyżki oliwy z oliwek
Jeżeli Wasz psiak ma uczulenie lub nie lubi mięsa z indyka spokojnie możecie zastąpić je innym o podobnej konsystencji np. królikiem, kurczakiem czy kaczką. Śmiało możecie eksperymentować wykorzystując miksy takie jak np. wątróbka i wołowina – dzięki temu wyrównacie konsystencję. Zamieniając rodzaj białka, pamiętajcie żeby zmienić odpowiednio jego czas duszenia.
Jak zrobić pasztet dla psa?
Przejdźmy do wykonania. Przygotowujemy patelnię z dwoma łyżkami oliwy z oliwek. Rozgrzewamy ją na średniej mocy kuchenki.
Jabłko koniecznie obieramy z łupiny i pozbawiamy części nasiennej (pestki jabłka zawierają dużo cyjanku, który może doprowadzić do silnego zatrucia, a nawet śmierci psa). Owoc kroimy na większe kawałki i wrzucamy na patelnię. Na grubym oczku tarki ścieramy na patelnię obraną marchew, dodajemy posiekaną natkę z pietruszki i szklankę wody. Mięso pozbawiamy kości (o ile wybrane mięso je ma), zostawiamy tłuszcz – w moim przypadku dobrze oczyszczoną skórę indyczą. Mięso kroimy na małe kawałki ok 2 – 3 cm i wrzucamy do reszty składników znajdujących się na patelni. Dolewamy drugą szklankę wody i dusimy ok 40 minut do miękkości mięsa.
Lekko ostudzone składniki odcedzamy z patelni, odlewając cały wywar do oddzielnego naczynia. Teraz pora na blendowanie. Ja użyłam blendera kielichowego, który przyznam szczerze mimo swojej mocy miał problem z wymieszaniem składników i musiałam sobie pomagać w przerwach pracy łyżką. Zwykła „żyrafa” na pewno poradzi sobie rewelacyjnie. Blendując pastę, stopniowo dolewamy wywar tak żeby pasztet dla psa był kremowy i puszysty.
Całość można przełożyć do specjalnej tubki, słoika lub dowolnego naczynia, które będzie szczelnie zamknięte inaczej całość nam się zeschnie.
Pasztet przechowujemy w lodówce, max do tygodnia czasu.
Pasztet dla psa w tubce
Na rynku można kupić gotowy pasztet w tubce, choć moim zdaniem ten domowy jest o niebo lepszy nie tylko w smaku ale i w składzie, a do tego – dużo tańszy. Robiąc często domowy pasztet dla psa możemy kupić specjalne tubki wielokrotnego użytku. Ja robiąc pasztecik po raz pierwszy użyłam… szprycy cukierniczej 😀
Dajcie znać, czy wypróbowaliście nasz przepis na psi pasztet i czy smakował Waszym słodziakom 🙂
Jak przeczytałam ten post zaraz poleciałam po indyczka do pobliskiego sklepu. Czego nie robi się dla swojego pupila 🙂 Mój Golden Retriever był wniebowzięty. Przy okazji poćwiczyłam z nim komendy waruj i zostań. Skuteczność prawidłowego wykonania wzrosła o 100%. Co motywacja to motywacja. Szkoda, że nie znałam przepisu wcześniej jak był jeszcze szczeniakiem.
Smaczki zawsze najlepiej działają w szkoleniu 😉 Warto wzmacniać dobre zachowania/nawyki czymś pysznym ?